Trzydz30 latieści lat minęło….  „ W kwietniu 1991 roku w Kwidzynie funkcjonowało jedno liceum ogólnokształcące  i nic nie zwiastowało, że będzie inaczej. Tym większe było moje zdziwienia, kiedy na początku maja otrzymałam zaproszenie na spotkanie promujące szkołę, która jeszcze nie istniała.

Miejsce spotkanie było nietypowe- sala Domu Katechetycznego im. Jana Pawła II.  Po naradzie z uczniami zapadła decyzja- idziemy.  Nasze nastawienie było jednak mocno sceptyczne, a spotęgował je widok  salki wypełnionej ławkami, przypominającymi czasy króla Ćwieczka. Sceptycyzm zaczął ustępować             od momentu pojawienia się przyszłego dyrektora- młodego człowieka, który z pasją i entuzjazmem roztaczał przed nami wizję nowoczesnej szkoły, opartej na innowacyjnych metodach nauczania języków obcych. Wydawało się, że gotów jest przenosić góry i kilkoro uczniów zdecydowało się owe góry przenosić razem z nim. Tak więc niemożliwe stało się możliwe”- wspomina Beata Szynkiewicz.

autorka z wychowankami

Od 1 września 1991 roku II Liceum Ogólnokształcące rozpoczęło swoją działalność. Jego dyrektorem został  pan Mariusz Król, a w misji utworzenia nowej szkoły wspomagali go: dyrektor delegatury pani Jadwiga Gajdamowicz, władze miasta, ówczesny proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego- ksiądz Wojciech Kruk oraz rodzice. Entuzjazm dyrektora udzielił się również pierwszym sponsorom: Bankowi Spółdzielczemu w Kwidzynie, właścicielom, firmy „ Modex”, dyrekcji zakładów     „ Internationale Paper S.A. oraz wielu osobom prywatnym, między innymi:  pani Krystynie Rudnickiej, panom: Romanowi Szałapskiemu, Mieczysławowi Bołtowi, Stefanowi Einebergowi, państwu Kędziorom oraz wielu innym.

W pierwszym roku działalności szkoła utworzyła cztery oddziały dla 125 osób. Ten pierwszy etap tak wspomina nauczyciel języka polskiego i późniejszy wicedyrektor szkoły pani Jolanta Sitarz:

”  Od początku wierzyliśmy, że stworzymy dobrą, nowoczesną szkołę, choć – szczerze mówiąc – niewiele na to wskazywało. Ciasnota domu katechetycznego, brak zaplecza, wielu pomocy naukowych, biblioteki, sali gimnastycznej – to wszystko utrudniało nam funkcjonowanie, ale jednocześnie zbliżało, pozwalało czuć się trochę jak w rodzinie. Pewnie dlatego do dziś                          z rozrzewnieniem wspominam moją pierwszą klasę C o profilu humanistycznym. To byli naprawdę świetni ludzie, którzy potrafili angażować się i działać. „

Równocześnie z podjęciem działalności pedagogicznej rozpoczęto starania o stałą bazę lokalową. Zostały one uwieńczone sukcesem w 1993 roku. Rada Miejska i Kuratorium Oświaty w Elblągu podjęły decyzję o budowie nowego budynku szkolnego. Jesienią 1993 roku rozpoczęły się prace budowlane.  Radość z tego powodu do tej pory pamiętają  nauczyciele: „. Był to pamiętny dzień dla wszystkich uczniów i pracowników szkoły. Jak jeden mąż udali się na ulicę bez nazwy, aby dokonać wmurowania kamienia węgielnego pod budowę nowej szkoły. Otaczał ich księżycowy krajobraz: zwały błota, rozpoczęte wykopy, prowizoryczna ulica dojazdowa. W patrzących na to rodziło się zwątpienie, czy naprawdę do września 1994 roku stanie na tym miejscu wymarzona szkoła? Nadszedł wrzesień 1994 r. Młodzież, która rozpoczęła naukę w szkole jako pierwszy rocznik, miała w roku szkolnym 1994/95 zdawać pierwszą w dziejach szkoły maturę. Jak wspomina jedna z nauczycielek: „Stałego budynku szkolnego ciągle jeszcze nie było, a nam stawało się coraz ciaśniej. Nawet adaptowana ,, kiszka” ( wąska długa sala) nie rozwiązywała trudności. Wiceburmistrz Leszek Czarnobaj obiecywał, że maturę napiszemy w nowej szkole. Tak też się stało. W grudniu 1994 r oddano do użytku  budynek szkolny. Jeszcze przed świętami rozpoczęliśmy przeprowadzkę, by nowy rok zacząć w nowej szkole. Cała młodzież brała udział w przenosinach. Urządzaliśmy pracownie i miejsce pracy administracji, wybraliśmy miejsce na bibliotekę szkolną, której do tej pory nie było. Okres był trudny, było wiele pracy, lecz byliśmy szczęśliwi i pełni zapału, gdyż wreszcie mieliśmy swoją szkołę, o którą mogliśmy dbać. Poczuliśmy, że jesteśmy na swoim. Było nas w nowej szkole około 400 osób, ale budynek okazał się wtedy tak duży, że ginęliśmy w murach tej nowoczesnej szkoły, przystosowanej do potrzeb współczesnej edukacji. W maju 1995 r „zaliczyliśmy” pierwszą maturę w II Liceum Ogólnokształcącym w Kwidzynie, a tym samym mury ,,staro-nowej szkoły” opuścili jej pierwsi absolwenci.”

 Jak widać, szkoła z roku na rok cieszyła się coraz większym zainteresowaniem, tak więc przed dyrektorem stanęło nowe zadanie- pozyskanie do pracy nauczycieli. Ponieważ jego misją było stworzenie nowoczesnej placówki, postawił na młodych ludzi, często bez doświadczenia zawodowego, ale pełnych pasji i zaangażowania, kreatywnych i otwartych na nowinki . Ta decyzja okazała się strzałem w dziesiątkę. Już w 1995 roku w szkole wdrożono opracowany przez pana Mariusza Króla program „ Arche” oraz dwa programy autorskie: klasy o profilu informatyczno- artystycznej autorstwa pani Katarzyny Ślusarskiej i program informatyki stosowanej stworzony przez nauczyciela informatyki pana Floriana Strzyżewskiego. Zgodnie z obietnicą daną uczniom, rozpoczęto naukę języków obcych niekonwencjonalnymi metodami. W realizacji tego zadania szkołę wspomagał Amerykański Korpus Pokoju. Efektem tej współpracy był nie tylko kontakt z żywym językiem i wyposażenie szkolnej biblioteki w obcojęzyczne pozycje, ale także powstanie pierwszej w Kwidzynie klasy o profilu lingwistycznym.

I tak jest do dziś. Nauczyciele nieustannie poszukują nowych rozwiązań, piszą programy autorskie i opracowują innowacje pedagogiczne, realizują wiele ciekawych projektów, o których napiszemy w kolejnych artykułach.

Dziesięć lat istnienia szkoły zamknęliśmy kampanią nadania szkole imienia Stanisława Wyspiańskiego. Wybór patrona nie był przypadkowy. Jego wszechstronne zainteresowania odzwierciedlały cele, które nam przyświecały.

Stopniowo rozbudowywaliśmy też bazę szkoły, wzbogaciliśmy się o salę gimnastyczną, a w klasopracowniach pojawiły się nowoczesne środki audiowizualne. W końcu obiegowa nazwa „ Nowy” do czegoś zobowiązuje. W tych wysiłkach nie ustajemy do dziś. Dzięki pisanym przez nauczycielom projektom możemy cieszyć się tablicami i monitorami interaktywnymi oraz mobilną pracownią komputerową.

Kolejni dyrektorzy szkoły: pan Piotr Wiśniewski i pani Ewelina Braun kontynuowali                     i kontynuują realizację misji nowoczesnej szkoły. Dzięki ich staraniom II Liceum Ogólnokształcące przekształciło się w Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 2, w którym, obok tradycyjnego liceum, funkcjonuje liceum sportowe z klasą o profilu sportowym oraz autorską klasą bezpieczeństwa publicznego.

Nasi uczniowie odnoszą wiele sukcesów w olimpiadach i konkursach przedmiotowych a także sukcesów sportowych. Od lat gościmy w rankingu „ Perspektyw” jako jedna z najlepszych szkół           w województwie pomorskim. Cieszymy się z bardzo wysokich wyników egzaminu maturalnego naszych abiturientów. Dzięki nim mogą realizować swoje marzenia i życiowe plany. Niektórzy z nich wrócili do szkoły w nowej roli- nauczycieli. Można więc powiedzieć, że historia zatoczyła koło.